Gra..! Nowa..!:D:D

KuBÓś

;siada kołoniej;
Nic ci nie jest?
;podaje jej recznik;

Alice x33

Nie nic.. czasem tak mam..

KuBÓś

Czasami?
Roberta przyniosłem ci kanapke i sok.
;usmiecha sie;

Alice x33

Czasami.. da się z tym żyć..
Dzięki nie jestem głodna, ale kanapkę zjem..(uśmiechnęła się)

KuBÓś

hehe.. głoda nie jestes!
Ja ide sprzatac.. bo Jose jak mnie biła to troche nasypiła.
Ooo nawet sie rymowało.. To smacznego
;pocałował ja;
;idzie do góry;

Alice x33

okej
(odwzajemniła pocałunek)
(wstaje)
ile mozna leżeć..

Addison

Mia wstała zrobila to co zawsze i poszla znalesc Roberte.

Miguel xD

Miguel znalazl mie jak schodzila po schodach ;
- To co z naszym spacerem ?

Addison

- Aaaa ... eeee.... no miguel bo ja szlam szukac tej wiewiórki a potem umówilam sie z Celina..

Miguel xD

- Ale nie znalazłas jej a Roberta moze poczekac , zresztą choc porywam Cię .
( złapał mie i wyszli ze szkoly )

Addison

- Aj miguel ! ostroznie ze mną , mam za wiele spraw na głowie zeby cos mi się moglo stac nie zapominaj o tym ! .
- To gdzie idziemy ?